Pierwsze kroki w… finansach

Rozpoczynamy cykl wywiadów o tym, jak rozpocząć karierę zawodową w różnych działkach. Faktury, subkonta, zyski i podatki – na pierwszy ogień idą finanse.

Jak postawić pierwsze kroki w zawodzie? Rozmawiamy z Weroniką Dumin – wiceprzewodniczącą NZS ds. finansów (2018/19), Joanną Skarul – wiceprzewodniczącą NZS ds. finansów (2019/20) oraz Aleksandrą Kupczyk – Dyrektor ds. finansów (2019/20)  i wiceprzewodniczącą NZS UG ds. finansów (2018/19). Dziś dziewczyny pracują w działach finansowych różnych firm i dzielą się wiedzą m.in. jakie umiejętności są wymagane „na start”, jak wygląda rekrutacja i gdzie szukać pierwszego zatrudnienia.

 

  1. Czy jest jakiś szczególny element, na który warto zwrócić uwagę przy składaniu CV?

Weronika Dumin: Warto uczęszczać na kursy obsługiwania programów rachunkowych, statystycznych, itd. Nowi pracodawcy cenią też działania wykraczające poza zwykłą naukę podczas studiów.

Joanna Skarul: Uważam, że należy składać CV do takiej pracy, do której chętnie wstaniemy rano. Wykonywanie tego, co się lubi sprawi, że praca stanie się przyjemnością, a nie nużącą koniecznością.  Jak to mówią: rób co kochasz, a nigdy nie będziesz w pracy. Warto również zwrócić uwagę na lokalizację firmy, żeby podróż tam nie zajęła całej wieczności.

Aleksandra Kupczyk: Jeżeli posiadamy już jakieś doświadczenie zawodowe, to warto skupić się na wypisaniu w CV konkretnych umiejętności, a nie na nazwach stanowisk. Często na tym samym stanowisku, ale w różnych firmach, mamy inny zakres obowiązków i kompetencji.

  1. Na jakie umiejętności jest zwracana uwaga przy procesie rekrutacji? 

W.D.: Na początku przygody z pracą zawodową bardzo ważne jest zrozumienie zagadnień finansowych i rachunkowych oraz podstawowych mechanizmów kierujących rynkiem. Bardzo mile widziana jest zaawansowana umiejętność korzystania z jakiegoś programu branżowego.

J.S.: W obecnych czasach wszystko kręci się wokół języków. Idąc do pracy w księgowości mało kto jest świadomy, jak wielu klientów stanowią firmy zagraniczne, z anglojęzycznym zarządem i pracownikami. Pracodawcy doceniają również znajomość programów księgowych, jak np. Symfonia czy Optima.

A.K.: Podstawą jest dobra znajomość excela (warto pochwalić się znajomością tabel przestawnych, czy też makr i VBA) w przypadku działów finansowych. Dodatkowym atutem jest znajomość oprogramowań finansowo-księgowych. Najważniejsze dla osób bez doświadczenia jest pokazanie swojego zaangażowania oraz chęci nauki.

  1. Jak wygląda sam proces rekrutacji?

W.D.: W niektórych firmach jest to sama rozmowa z  przełożonym bądź przełożonymi, w innych zaś jest to wieloetapowa rekrutacja, począwszy od rozmowy wstępnej z przedstawicielem biura HR, poprzez testy umiejętności finansowych oraz językowych a czasem nawet pracy w grupach, na rozmowie z przełożonym zakończywszy.

J.S.: Na praktyki w dziale finansów w jednym z ministerstw wystarczyło wypełnić formularz zgłoszeniowy. Po jego rozpatrzeniu otrzymywało się maila o zakwalifikowaniu na praktyki, pierwszego dnia spotykało się z HR i szkoleniowcami BHP i wykonywało swoje zadania.  W obecnej pracy miałam po prostu rozmowę z Dyrektorem, po której to pracę dostałam.

A.K.: W moim przypadku było to zgłoszenie internetowe na wakacyjny staż z programu stworzonego przez Miasto Gdańsk specjalnie dla studentów i absolwentów studiów wyższych. Następnie otrzymałam telefon z zaproszeniem na rozmowę rekrutacyjną od wybranych firm. Rozmowy przebiegały w miłej atmosferze. Nie miałam żadnych testów, ani zadań do wykonania. Osoba rekrutująca zadawała pytania o zrealizowany program na studiach, moje preferencje odnośnie specjalności, umiejętności jakie już posiadam, moje aktywności podczas studiów a także o to czego oczekuję od przyszłej pracy, czego chcę się nauczyć podczas stażu. Po okresie wakacyjnym i po zakończeniu stażu otrzymałam ofertę pracy. Należy podkreślić, że proces rekrutacji będzie wyglądał inaczej kiedy od razu będziemy starać się o pracę, a nie o staż.

  1. Czy warto zbierać doświadczenie w trakcie studiów, przed podjęciem pracy w branży? Jeśli tak, to jakie?

W.D.: W dzisiejszych czasach ludzi z podobnym wykształceniem może być mnóstwo. W CV i podczas rozmowy rekrutacyjnej kandydat powinien się wyróżnić i potrafić więcej od pozostałych. Dlatego warto uczęszczać na kursy dodatkowe, konferencje, udzielać się w wolontariatach oraz angażować się w organizacje studenckie, jak również koła naukowe.

J.S.: Moja rozmowa rekrutacyjna opierała się przede wszystkim na mojej działalności dodatkowej w NZS. Moje doświadczenie w organizacji na stanowisku finansów było postrzegane bardzo pozytywnie. Również wszelkiego rodzaju koordynowanie projektów, eventów czy wydarzeń jest bardzo dużym plusem, ponieważ pokazuje umiejętność zarządzania swoim czasem, ludźmi oraz zaangażowanie. 

A.K.: Tak, warto zbierać doświadczenie. Na swojej uczelni spotkałam się z kursami organizowanymi na przykład przez Deloitte, EY, State Street, ING i inne. Jest to świetna okazja do poznania swojego przyszłego pracodawcy. W organizacji studenckiej też są potrzebne osoby z różnych dziedzin m.in. finansów, to w nich uczymy się umiejętności miękkich, pozyskiwania środków na działalność, ale także, w większych organizacjach, sporządzania sprawozdań finansowych, rozliczania faktur, sporządzania deklaracji podatkowych.

  1. Czy warto zrobić jakieś kursy przed podjęciem pracy czy jesteśmy kierowani na takowe już przez pracodawcę?

W.D.: Warto nabierać jak najwięcej różnorodnych umiejętności przed podjęciem pracy. Nie ma gwarancji jednak, że będą to wszystkie, jakich pracodawca będzie wymagał. Z tego powodu wiele firm wysyła pracownika na kursy doszkalające w trakcie pracy (branżowe, językowe, a także z kompetencji miękkich).

J.S.: Uważam, że warto robić kursy dla samego siebie i pogłębienia swojej wiedzy. Moim zdaniem jednak powinny być one nastawione na to, co chcemy robić w przyszłości i w czym się widzimy. Osobiście interesuję się zagadnieniem podatków, dlatego też planuję w przyszłości wziąć udział w kursie na doradcę podatkowego.

A.K.: W większych przedsiębiorstwach zazwyczaj pracodawca organizuje kursy dla pracowników. Często istnieją specjalne programy stażowe, które mają na celu nauczenie i wdrożenie nowego pracownika w obowiązki. W mniejszych przedsiębiorstwach raczej musimy sami zadbać o dodatkowe szkolenia.

  1. Jak kształtuje się ścieżka kariery w Waszej branży?

W.D.: Ścieżka kariery  kształtuje się bardzo różnie, w zależności od tego, gdzie rozpoczynamy pracę. Najczęściej w biurach rachunkowych jest ona najmniej rozbudowana, w korporacji natomiast bardzo. Różni się również nazewnictwo stanowisk. Rozpoczyna się od stanowiska „pracownik douczający się”, kiedy pracownik nabędzie określone umiejętności, awansuje szczebel wyżej i wtedy ma bardziej odpowiedzialne zadania, następnie pracownik pnie się po szczeblach wyżej – poprzez stanowiska menadżerów, kierowników, naczelników etc.

J.S.: Tak naprawdę opcji jest wiele. Można zacząć jako asystentka, następnie awansować na młodszą księgową, by w końcu zostać samodzielną księgową. Jeżeli ktoś lubi pracę w korporacjach, może piąć się po szczeblach kariery ku stanowisku Dyrektora Finansowego. Osoby dobrze czujące się w dziedzinie podatków mogą rozwijać swoją ścieżkę kariery doradcy finansowego czy podatkowego. Można również pójść w stronę audytu i kontroli. Tak naprawdę znajomość rachunkowości, finansów czy zagadnień podatkowych ułatwia również prowadzenie własnego biznesu.

  1. Jak kształtują się zarobki przy podjęciu pracy?

W.D.: Zarobki przy podjęciu pracy zależą od pracodawcy. Można jednak zakładać, że zarobki osób z wykształceniem finansowym, nawet na najbardziej podstawowych stanowiskach mogą się zbliżać do poziomu średniej krajowej. Na stanowiskach menadżerskich oraz kierowniczych zarobki te przekraczają średnią krajową w dużym stopniu.

J.S.: Na początkowym stanowisku asystentki można zarobić ponad 3000zł brutto, samodzielna księgowa w Warszawie może liczyć na wynagrodzenie w wysokości 5000-6500 zł brutto, a doradca podatkowy czy dyrektor finansowy ponad 10 000 zł.

A.K.: W dużych korporacjach na start możemy dostać wyższe wynagrodzenie, niż w mniejszych przedsiębiorstwach, jednak później mamy mniejsze możliwości negocjacji wynagrodzenia, które jest z góry ustalone, a podwyżki przyznawane na podstawie stażu pracy lub innych ogólnie przyjętych zasad. Moja rada jest taka, żeby nie bać się negocjować wyższego wynagrodzenia, jeżeli czujecie, że Wasze umiejętności są więcej warte. Małe negocjacje podczas rozmowy z pracodawcą mogą być dodatkowym plusem w ubieganiu się o pracę w dziale finansowym.

  1. Gdzie szukać pierwszej pracy – korporacja, średnie przedsiębiorstwo czy biuro rachunkowe?

W.D.: W każdym z tych przedsiębiorstw pracownik nauczy się podstaw fachu i nabierze doświadczenia. Jednak, generalizując, im większa firma, tym większy stres oraz wymagania wobec pracownika. Takie firmy mają jednak dużo więcej możliwości ścieżek rozwoju, dodatkowych szkoleń i kursów.

J.S.: To zależy już od naszych własnych preferencji i upodobań. Praca w korporacji na pewno jest o wiele bardziej męcząca i pracochłonna, co widzę po moich znajomych. W początkowym okresie roku trzeba liczyć się z wieloma nadgodzinami. Na pewno fajną opcją są grupy wewnątrz organizacji, na których wstawiane są oferty pracy od znajomych, którzy zwalniają stanowisko i w pierwszej linii szukają na swoje miejsce kogoś znajomego.

A.K.: Korporacja będzie dobra dla osób, które lubią wykonywać pracę zgodnie z procedurami oraz chcą skupić się na konkretnym wycinku finansów lub księgowości. Średnie przedsiębiorstwo będzie dobrym miejscem dla osób, które lubią różnorodność w wykonywanych zadaniach, chcą zobaczyć jak najwięcej i spróbować swoich sił w wypełnianiu różnych obowiązków. Biuro rachunkowe może okazać się dobre dla osób, które najlepiej czują się w rachunkowości i swoją przyszłość wiążą z księgowością, to właśnie tam można zdobyć podstawową wiedzę z zakresu rozliczania mikro i małych przedsiębiorstw.